Wpisy
Zawód – trener?
paź
Przez bardzo długi czas broniłem się przed określeniem trener personalny. Moim zdaniem zostało ono wypaczone przez „pseudo-trenerów”, którzy w branży fittness szukali sposobu na szybkie dorobienie się. Niestety nie szło to w parze z ich wiedzą, umiejętnościami oraz chęcią do rozwoju.
Z tego względu niechętnie myślałem o kursie trenera personalnego, Dobrze jednak ze jeden z moich przyjaciół mnie do niego przekonal (pomimo, że ostatecznie sam na niego nie pojechał haha). Spotkałem tam trenerów na naprawdę wysokim poziomie. Pokazali mi, że napis „trener personalny” na plecach można nosić z dumą. W zawodzie trenera jest jak w każdym innym. Są osoby które robią to z pasji i zamiłowania oraz takie które wybrały tę ścieżkę bo nie było lepszego pomysłu. Naszym zadaniem w tym wszystkim jest przyciągać klientów dzięki profesjonalizmowi oraz stale powiększajacej się wiedzy.
Niestety pomimo, że jest to zawód jak każdy inny to skutki błędu mogą być diametralnie różne. Weźmy na przykład zawód hydraulika. Jeśli nie wykona on prawidlowo usługi to zadzwonimy do drugiego, który poprawi zgodnie ze sztuką, jedyne co stracimy to dwa razy wydane pieniądze. W przypadku trenerów gra toczy sie moim zdaniem o znacznie wyższą stawkę – zdrowie i sprawność człowieka. Jeśli coś „pójdzie nie tak” to droga do naprawy może wcale nie być tak łatwa i przyjemna. Niestety w tym wszystkim znaczącą rolę odgrywa konsument, który prawidłowo musi wybrać trenera.
Mówię niestety, ponieważ jakie pojęcie ma o tym osoba, która dopiero co przyszła na salę treningową? Po to płaci (często nie małe) pieniądze trenerowi żeby to on pokazał jak ćwiczyć bezpiecznie, wydajnie i efektywnie.
Jak wybrać odpowiedniego trenera?
Trenera zawsze powinniśmy dobierać do siebie – dopisek „personalny” musi mieć pokrycie! Trener personalny to osoba, która będzie w stanie odpowiednio dobrać poziom trudności, wybrać ćwiczenia które będziemy w stanie zrobić prawidłowo technicznie oraz bez zastanowienia zmienić ćwiczenie w najdokładniej zaplanowanym treningu kiedy będzie ono niebezpieczne, nieefektywne lub po prostu za trudne. Jeśli jesteśmy sportowcami, ale także zaliczamy się do grupy „Weekend warrior” warto, aby trener miał pojęcie o dyscyplinie którą uprawiamy. Oczywiście do pewnego poziomu każdy trening nastawiony na wszechstronny rozwój (skoczność, zwinność, szybkość, siła, moc itd.) będzie dawał efekty. Na pewnym etapie trzeba jednak wprowadzać elementy specyficzne dla danej dyscypliny, żeby rozwijać kluczowe cechy motoryczne.
Dobrym dodatkiem do umiejętności trenerskich jest także wiedza z zakresu fizjoterapii. Najczęściej to trener jest pierwszą osobą do której zwraca się podopieczny z kontuzją. Nie chodzi tutaj, żeby potrafił wyleczyć dane uszkodzenie, ponieważ tego trzeba uczyć się przez wiele lat. Ważne żeby potrafił prawidłowo ocenić ryzyko i w razie potrzeby wysłać podopiecznego do odpowiednio wykwalifikowanej osoby. Nie można kozaczyć kiedy gra toczy się o czyjąś sprawność!
Wyszkolenie
Bardzo często słyszę, że przecież teraz każdy ma jakiś „papierek” potwierdzający jego umiejętności. Nie uważam, że tak nie jest. Jednak osoba profesjonalnie podchodząca do tego zawodu nie skupia się na „papierkach” a na wiedzy jaką osiągneła. Skończone studia czy kilka kursów to nie wszystko. Uważam, że branża treningowa się bardzo szybko rozwija (jak z resztą większość branż) i wiedza z tych kilku kursów w dużej mierze może być po kilku latach nie aktualna. Jeden kurs co pół roku to absolutne minimum! Chociażby żeby wiedzieć co w trawie piszczy.
Wybierając trenera nie zapomnijcie o dobrym flow między wami. Jeśli nie wiecie o czym mówie to na pewno zrozumiecie znajdując odpowiednią osobę. Nie zapomnijcie po co się trenuje – dla dobrej zabawy i fajnie spędzonego czasu, a zdrowie i kilka centymetrów mniej w talii to tylko efekty uboczne 🙂
Niedługo zamieszcze wpis o moim uczestnictwie na kursie trenera personalnego, śledźcie aktualności aby go nie przegapić! A zdradze wam, że przeszedł moje najśmielsze oczekiwania.Jeśli natomiast chcecie być na czasie z naszą działalnością zajrzyjcie na nasze social media: Facebook / Instagram
