Mobility & Stability for Performance

Po co się mobilizować?

Myśląc o zdrowym ciele i kształtowaniu naszych zdolności do osiągania wyników w sporcie (inaczej mówiąć „Performance”) nie możemy pominąć tytułowych „Mobility and Stability”. Zapraszam do przeczytania mojego wpisu, w którym staram się wam przybliżyć ten temat.


Spotkanie z Gregiem rozpoczeło moją przygodę z kursami w 2019 roku. Jest on pochodzącym z Australii międzynarodowej klasy specjalistą z dziedzin fizjoterapii oraz przygotowania motorycznego. Jest certyfikowanym instruktorem między innymi: Kettlebell Hardstyle, FMS (Functional Movement System) i SFMA (Selective Functional Movement Assessment). Jego wiedza i umiejętności są według mnie na niewiarygodnym poziomie. Potrafi on zauważyć najmniejsze detale oraz momentalnie znaleźć rozwiązanie nieprawidłowości w układzie ruchu.


Kurs skupiał się na zagadnieniach mobilizacji oraz stabilizacji w kształtowaniu prawidłowych wzorców ruchowych. To właśnie na „Mobility and Stability” opieram głównej mierze moją początkową współpracę z każdym podopiecznym. Są one fundamentami prawidłowego rozwoju ruchowego, wspierają prewencję kontuzji oraz pozwalają nam prawidłowo poruszać się każdego dnia.

Bez odpowiedniej mobilności tkanek nie możemy mówić o kształtowaniu stabilności. Ta z kolei przekłada się bezpośrednio na przekazywanie siły przez całe nasze ciało. Z tego względu moje ćwiczenia w tak dużej mierze się na tym skupiają. Nie dotyczy to tylko i wyłącznie osób trenujących rekreacyjne, ale także sportowców. Niestety podczas zawodów lub innego rodzaju rywalizacji, nie mamy możliwości skupić się na naszych ruchach, wykonujemy je podświadomie bez zastanowienia. Dlatego tak ważne jest ich prawidłowe kształtowanie podczas treningów, kiedy to możemy poświęcić im odpowiednią ilość uwagi. Nie chodzi tu tylko i wyłącznie o bezpieczeństwo. Stabilny aparat ruchu pozwala nam wykorzystywać nasze możliwości motoryczne. Stabilizując kręgosłup możemy w pełni przekazywać moc pomiędzy obręczą dolną i górną. Stabilne stawy kończyn dolnych pozwalają nam szybciej biegać, wyżej skakać itd.


Mobilność

Jest to zdolność naszego układu nerwowo-mięśniowego do wykonywania ruchów w pełnym zakresie kątowym, który jest dokładnie określony dla każdego stawu. Mówiąc własnymi słowami, jest to możliwość naszego organizmu do bezbolesnego poruszania się, bez ograniczeń w tkankach miękkich oraz w stawach. Aby to osiągnąć powinniśmy pracować nad mobilnością każdego dnia, poświęcając na to 10-15min. Od dłuższego czasu wychodzę z założenia, że dużo bardziej efektywna jest taka praca każdego dnia, niż poświęcona godzina raz tygodniowo. Niestety nie ma jednego uniwersalnego sposobu korygowania ograniczeń zakresu ruchu, rozluźniania spiętych mięśni oraz leczenia bolących stawów. Żeby osiągać zamierzone efekty oraz widzieć poprawę z tygodnia na tydzień należy pracować metodycznie oraz łączyć różne metody. Nasz układ nerwowy dzięki zdolności adaptacji potrafi przyzwyczaić się do danego bodźca. Dlatego tak ważna jest dla mnie różnorodność treningu. Pracując różnymi technikami, efekty naszej pracy, każdego dnia będą coraz bardziej zauważalne.

Mobility powinniśmy kształtować każdego dnia. Niestety, ale poświęcając nawet 10min rozgrzewki nie jesteśmy w stanie wypracować mobilności na odpowiednim poziomie. Z tego względu podczas moich treningów staram się nauczyć podopiecznych jak mogą robić to sami w domu. Dzięki temu są w stanie zniwelować ból, poprawić zakresy ruchu oraz ukoić obolałe mięśnie.


O co w ogóle chodzi z tą stabilnością?

Większość osób, które się do mnie zgłasza chcą ćwiczyć dla zdrowia, poprawy samopoczucia oraz jakości swojego życia. Oczywiście do tej grupy zaliczam także sportowców. Pomimo jasnego celu nastawionego na osiąganie wyników, chcą też prowadzić swoją karierę bezpiecznie oraz zawsze być gotowym do współzawodnictwa.

Osobiście w pierwszym etapie zawsze skupiam się na stabilizacji kręgosłupa, traktuje go jako ramę łączącą biodra i barki. Kiedy prawidłowo funkcjonuje pozwala nam przenosić pomiędzy nimi siłę oraz wykorzystywać w pełni możliwości organizmu. Stabilny tułów to nie tylko bezpieczeństwo podczas wykonywania przysiadów, martwych ciągów lub pompek. Korzystamy z niego na codzień podczas podnoszenia przedmiotów z podłogi, wyciągania zakupów z samochodu czy nawet chodzenia. Jak często słyszycie od osób w swoim otoczeniu, że bolą ich plecy i muszą odpocząć? Bo ja każdego dnia.. Niestety odpoczynek nie jest tutaj właściwym kierunkiem, osłabiony aparat mięśniowy broni się odpowiadając bólem. Niestety podświadomie wybieramy wtedy odpoczynek, leki przeciwbólowe, masaż oraz inne wynalazki. Oczywiście są one pomocne, ale działają tylko objawowo, a nie przyczynowo. Kwestię bólów kręgosłupa oraz innych często spotykanych postaram się omówić w oddzielnym artykule, ponieważ troszkę odbiegliśmy od głównego tematu.

Na kursie przeanalizowaliśmy dokładnie cały proces kształtowania stabilności u sportowca oraz u osoby rekreacyjnie uprawiającej sport. Powiększyłem także swój warsztat ćwiczeń. Przed kursem znałem już wiele technik mobilizacj. Natomiast Greg pokazał mi takie dzięki którym jestem w stanie momentalnie wpłynąć na jakość wykonywanego ruchu. Dzięki temu możemy podczas jednej sesji treningowej poprawić dany ruch. Co pozwala nam prawidłowo wykonać ćwiczenie. Oczywiście jest to efekt krótkotrwały i w żadnym razie nie jestem zbawcą który poprawi twój ograniczony organizm w godzinę. Aby utrzymać ten efekt należy pracować regularnie i nieustannie.


Od czasu kursu Greg Dea jest ogromnym autorytetem w moich oczach. Stale śledzę jego historię. Dzięki temu wiem na co powinienem poświęcić więcej czasu z każdym pacjentem, aby poprawić jego samopoczucie.

Jeśli checie dowiedzieć się więcej na temat technik mobilizacji zajrzyjcie do wpisu: Mobility Trainer

Zajrzyjcie też na naszego Facebooka oraz Instagrama, aby zobaczyć co się u nas właśnie dzieje!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *